Masaż i Rehabilitacja Sosnowiec
1) Czekanie aż samo przejdzie.
Czekanie aż samo przejdzie oznacza, że możemy się nie doczekać, a nawet jeśli doczekamy, to wcale nie musi to oznaczać wyleczenia. Ludzkie ciało, np kręgosłup, posiada bowiem pewne zdolności pozornie pozytywnej kompensacji. Dzięki nim bardziej elastyczne struktury potrafią wpłynąć na większą część układu kostnego, odpowiednio go modyfikując. Kompensacja taka w początkowym okresie wydawać się może czymś pozytywnym, na dłuższą metę stanowi jednak rezultat zachodzących powoli procesów patologicznych. Czasowe uwolnienie od nadmiernych napięć, zablokowań lub podrażnień struktur nerwowych wcale nie oznacza długoterminowej poprawy, za to często stanowi zaczątek utajonego, przewlekłego procesu, wpływającego degeneracyjnie na cały, newralgiczny fragment ciała. To, co wydaje nam się poprawą i oddechem od bólu, często jest początkiem bardziej złożonego procesu, który powraca falami, by po upływie pewnego czasu wygenerować ból i problem praktycznie nierozwiązywalny.
Jedynymi problemami, które faktycznie czasami samoistnie znikają są NIEZNACZNE przeciążenia mięśniowe (przepracowania w niektórych pozycjach statycznych lub bóle po niewielkich wysiłkach fizycznych). Jednak częściowa lub znaczna ich eliminacja związana jest raczej z automatycznym wpływem pewnych nawykowych czynności życiowych: gorąca kąpiel lub prysznic oraz odpoczynek w trakcie snu połączony z mimowolnym i niezamierzonym rozciąganiem mięśni, ścięgien i więzadeł. To właśnie często przypadek albo po prostu tryb życia (rodzaj pracy, sposób spędzania wolnego czasu) warunkują bez naszego świadomego udziału to, jakie proporcje pomiędzy działaniem czynników negatywnych i pozytywnych zachodzą każdego dnia, przyczyniając się do częściowej regeneracji obolałych mięśni, stawów czy osłabianych stale krążków międzykręgowych (popularnych dysków).
Bez względu na to, jak często pojawiają się w naszych rodzinach problemy bólowe pleców, bez względu na to jakie historie oraz metody walki związane z tymi tematami znamy, WARTO przynajmniej raz udać się do fizjoterapeuty lub lekarza rodzinnego aby stan swojego zdrowia, czynniki ryzyka czy metody profilaktyki, omówić w sposób bezwzględnie dla siebie indywidualny.
2) Ślepa wiara w metody, które „sąsiad stosował”
3) Objawowe, a nie przyczynowe „leczenie” tabletkami
4) Wiara, że jak przeszło to już nie wróci
5) Przeświadczenie, że (najczęściej szkodliwy) ruch w pracy to już ćwiczenia
6) Złe pozycje w dzień + złe pozycje w nocy
7) Kochanie złych nawyków – mimo że niszczą kręgosłup
8) Przeświadczenie, że „ Jestem młodym Bogiem” – choć miało nie być innych…
9) Woda jest mokra, więc nawet nie spróbuje jej polubić
10) Nie mam 20 min dziennie na ćwiczenia więc jak mam 5 to myślę że to i tak nic nie da
Najprostszą metodą na nauczenie się, jak błędów unikać, jest przynajmniej jedna konkretna rozmowa z fizjoterapeutą. Dzięki wizycie w gabinecie STANMEDICA dowiecie się jak funkcjonuje ludzkie ciało ze szczególnym uwzględnieniem kręgosłupa, otrzymacie poradę jak ćwiczyć samemu lub jak często korzystać z zabiegów przeprowadzanych przez profesjonalistów. Masaż i rehabilitacja Sosnowiec. W gabinecie Ul. Jagiellońska 11a lub w Twoim domu. Tel: 539-928-333